Zdobycie bramki na mistrzostwach świata jest marzeniem dla każdego napastnika. Robert Lewandowski na swoim koncie miał mnóstwo ważnych trafień, jednak na gola na mundialu musiał czekać aż do imprezy w Katarze. Na listę strzelców mógł wpisać się już w pierwszym spotkaniu mistrzostw świata 2022, ale zmarnował rzut karny w starciu z Meksykiem. Bramki zdobywał w rywalizacji z Arabią Saudyjską oraz Francją.
Bezwzględna opinia o Lewandowskim. Ekspert nie miał dla niego litości
Mimo tego kibice bardzo negatywnie ocenili występ Lewandowskiego w Katarze. Wielu fanów zarzuca kapitanowi reprezentacji, że miał zbyt mały udział w grze biało-czerwonych i nie dawał tyle, ile można było oczekiwać. W sieci pojawia się wiele negatywnych komentarzy pod adresem Lewandowskiego. Zdecydowaną opinię na temat występu napastnika wydał również Kamil Kosowski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego". - Chcę zapytać Roberta, czy mogliśmy lepiej zachować się w ataku? Czy mogliśmy lepiej zachować się przy dwóch rzutach karnych? Zabrakło mi u Roberta samokrytyki. Niedawno był w fantastycznej formie, a do Kataru zwyczajnie "nie dojechał". Nie bójmy się tego powiedzieć - Robert Lewandowski był na mistrzostwach świata jednym z naszych najsłabszych zawodników - napisał były reprezentant Polski.
- Poza meczem z Arabią Saudyjską, Robert był wszędzie tam, gdzie być nie powinien. Widzieliśmy go w bocznych sektorach, w środkowej strefie boiska, a w ataku? Tam nie, a przecież jest rasowym napastnikiem, który powinien czekać na okazje stwarzane przez kolegów. Ponadto dokonywał złych wyborów - ocenił ekspert TVP Sport.