Iran - USA 0:1 (0:1)
Bramki: 38' Pulisic
Kartki: Hosseini, Jalali, Kanaani - Adams
Iran: Beiranvand - Rezaeian, Hosseini, Pouraliganji, Mohammadi (45+2' Karimi) - Noorollahi (71' Torabi), Ezatolahi, Hajsafi (71' Jalali) - Gholizadeh (77' Ansarifard), Azmoun (46' Ghoddos), Taremi
USA: Turner - Dest (82' Moore), Carter-Vickers, Ream, Robinson - McKennie (65' Acosta), Adams, Musah - Weah (82' Zimmerman), Sargent (78' Wright), Pulisic (46' Aaronson)
Stany Zjednoczone wygrały z Iranem 1:0. W tym drugim kraju od września trwają protesty społeczne i zachowanie reprezentacji w Katarze jest pilnie obserwowane nie tylko ze względów sportowych. Światowe agencje odnotowały, że piłkarze Iranu - podobnie jak przed wygranym starciem z Walią - zaśpiewali hymn państwowy w odróżnieniu od milczącej postawy przed przegranym meczem z Anglią.
Jedynego gola w 38. minucie gola strzelił pomocnik Chelsea Londyn Christian Pulisic, posyłając piłkę do siatki już z pola bramkowego, ale okupił to bolesnym zderzeniem z bramkarzem Alirezą Beiranvandem. W doliczonym czasie pierwszej połowy do siatki trafił też Timothy Weah, jednak sędzia zasugerował się podniesioną chorągiewką arbitra liniowego, sygnalizującego pozycję spaloną, choć powtórka telewizyjna tego nie potwierdziła. W drugiej połowie trwała twarda walka, ale Irańczykom nie udało się doprowadzić do remisu, co dałoby im miejsce w 1/8 finału.
W samej końcówce Iran oczekiwał rzutu karnego, ale sędzia stwierdził, że o takowym nie ma mowy. Analiza VAR nic nie wykazała, choć dyskusje trwały także po zakończeniu meczu. To jednak nie zda się już na nic! To USA gra dalej!
Mistrzostwa świata w Katarze Iran zaczął – nie bójmy się użyć tego słowa – fatalnie, przegrywając z Anglią aż 2:6. Później jednak pokazali nie tylko ogromny hart ducha, ale i piłkarskie umiejętności i strzelając dwa gole w samej końcówce wygrali z Walią 2:0. To pozwoliło im marzyć o awansie z grupy, ale w ostatnim meczu muszą pokonać swojego wielkiego wroga – reprezentację Stanów Zjednoczonych. Warto podkreślić, że Iranowi w tym spotkaniu wystarczy remis!