Japonia - Chorwacja 1:1 (1:0) k. 1:3
Bramki: Maeda 43' - Perisić 56'
Żółte kartki: Barisić, Kovacić
Japonia: Gonda - Tomiyasu, Yoshida, Taniguchi - Ito, Endo, Morita (106. Tanaka), Nagatomo (64. Miroma) - Doan (87. Minamino), Maeda (64. Asano), Kamada (75. Sakai)
Chorwacja: Livaković - Juranović, Lovren, Gvardiol, Barisić - Kovacić (98. Majer), Brozović, Modrić (98. Vlasić) - Kramarić (68. Pasalić), Petković (62. Budimir), Perisić
Reprezentacja Japonia była jednym z największych niespodzianek trwających mistrzostw świata. Niebiescy Samurajowie w grupie ograli zarówno Niemców jak i Hiszpanów i awansowali z trudnej grupy i to w dodatku z pierwszego miejsca. W 1/8 finału czekała na nich Chorwacja, a więc aktualni wicemistrzowie świata. Spotkanie od początku było wyrównane.
Pod koniec pierwszej połowy to Japończycy zaskoczyli rywali. Po zamieszaniu w polu karnym Chorwacji najsprytniejszy okazał się Daizen Maeda, który wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Wicemistrzowie świata odpowiedzieli jednak szybko. Już w 55. minucie do wyrównania doprowadził Ivan Perisić. Pomocnik popisał się świetnym strzałem głową. Remis utrzymał się i do końca podstawowego czasu gry, jak i do końca dogrywki. O wszystkim zadecydowały karne. Te Japończycy wykonywali fatalnie i Dominik Livaković obronił trzy strzały. Chorwaci zmarnowali tylko jedną jedenastkę i mogli cieszyć się z awansu do ćwierćfinału.