Wojciech Szczęsny od wieli lat pełni rolę pierwszego bramkarza reprezentacji Polski. Zmieniają się selekcjonerzy, zmieniają się imprezy, a Szczęsny wciąż jest numerem jeden. Problem jednak w tym, że duże turnieje zaczyna wręcz fatalnie. Czy to na mistrzostwach Europy w 2012 roku, czy cztery lata później miał ogromnego pecha. Mecze otwarcia na imprezach nie są jego mocną stroną, co i tak jest dużym eufemizmem.
Wojciech Szczęsny blisko wpadki. Kibice od razu to zauważyli
Dlatego fani drżeli przed tym, co wydarzy się w meczu z Meksykiem, a więc pierwszym spotkaniem Polski na mistrzostwach świata w Katarze. I znów było blisko wpadki. W 28. minucie Wojciech Szczęsny zdecydował się wyjść do wbiegającego w pole karne Jesusa Gallardo. Co prawda bramkarz reprezentacji Polski dotknął piłki, ale zrobił to za lekko, aby zażegnać niebezpieczeństwo. Bramka była pusta, a futbolówka w grze. Obrońcy biało-czerwonych musieli ratować sytuację i na szczęście to się im udało. Ale kibice nie odpuścili Szczęsnemu i w Internecie pojawiło się wiele prześmiewczych wpisów. Bramkarzowi trzeba jednak oddać to, że w kilku sytuacjach interweniował solidnie.