Jacek Góralski, Krystian Bielik

i

Autor: Cyfrasport Jacek Góralski, Krystian Bielik

MŚ tuż tuż

Krystian Bielik zdecydowanie o meczu z Meksykiem i swoim zdrowiu. Mówi o najważniejszym celu

2022-11-15 23:23

– Dwie poważne kontuzje, przez które przeszedłem, są już daleko za mną. To było dawno temu i nie ma po nich śladu. Nie wracam do tych złych chwil, żyję tym dobrym momentem – mówi Krystian Bielik, pomocnik reprezentacji Polski, która zagra w środę towarzyski mecz z Chile. Będzie to ostatni poważny sprawdzian kadry przed MŚ. Piłkarza Birmingham City złapaliśmy tuż przed początkiem mini-zgrupowania reprezentacji.

– Wyjdziemy z grupy?

Krystian Bielik: – Selekcjoner Czesław Michniewicz powiedział, że naszym celem jest wyjście z grupy, i ja się z tym zgadzam. Co będzie potem? Zobaczymy. Bardzo mocno wierzę w to, że uda nam się awansować do 1/8 finału, a potem walczymy dalej.

– Jak zareagowałeś na powołanie na mundial? Były emocje?

– Zareagowałem na nie spokojnie. Nikt w domu nie płakał ze wzruszenia na tę wieść, tak mi się wydaje, ale uśmiechy były. Jak najbardziej. To na pewno normalne.

– Mecz z Argentyną będzie największym wyzwaniem?

– Myślę, że tak, ale najważniejszy będzie Meksyk. Bo to pierwszy mecz.

Odważne słowa Roberta Gumnego: możemy POKONAĆ KAŻDEGO w tej grupie

– Były obawy na początku sezonu, gdy miałeś problemy ze zdrowiem, że nie zdążysz z formą na mundial?

– Wszystko jest w porządku. Mogę powiedzieć, że jestem w pełni zdrowy. Nie miałem żadnych obaw wcześniej i bardzo dobrze wyszło, bo czuję się dobrze. Dwie poważne kontuzje, przez które przeszedłem, są już daleko za mną. To było dawno temu i nie ma po nich śladu. Nie wracam do tych złych chwil, żyję tym dobrym momentem.

– Największego pecha miał Bartłomiej Drągowski, który zwichnął nogę tuż przed MŚ.

– Myślę, że to jest okropne, co stało się Bartkowi. Trzeba życzyć mu teraz dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego. Myślę, że wróci ze zdwojoną siłą. Takie ciężkie kontuzje sprawiają, że się wraca mocniejszym.

– Co powiedzieli ci w Birmingham przed wylotem?

– Życzyli powodzenia, kazali mi pokazać wszystko, na co mnie stać. Zadeklarowali, że będą oglądać nasze spotkania i podziękowali mi za ten okres przed mundialem. Też jestem klubowi wdzięczny za szansę. Całe Birmingham City mnie dopinguje. Czuję się tam dobrze. Znam świetnie Championship (zaplecze Premier League – red.), gram tam już kolejny sezon. Nic chyba nie jest w stanie mnie już tam zaskoczyć. Gdy jestem zdrowy, to gram na swoim poziomie. Dobrze nam idzie jako całej drużynie.

Wojciech Szczęsny podjął radykalną decyzję! To koniec. Szokujące wyznanie tuż przed mistrzostwami świata w Katarze

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze