Dziś być może w kameruńskiej reprezentacji takich gwiazd nie ma, choć biada temu przeciwnikowi, który chciałby przymknąć oko choćby na Erica Maxima Choupo-Motinga. Trzeba też pamiętać o wielkich harcie ducha tej drużyny: awans do Kataru wywalczyła przecież w niezwykłych okolicznościach. Po domowej porażce w finałowym dwumeczu barażowym z Algierią (0:1), na boisku rywala „Lwy” doprowadziły do dogrywki. Kiedy jednak w 118 minucie gospodarze wyrównali i cały stadion oszalał, wydawało się, że – podobnie jak cztery lata wcześniej – Kamerunu na mundialu nie będzie. A jednak! Karl-Toko Ekambi w czwartej minucie doliczonego czasu gry algierskie nadzieje wysłał w kosmos, dając awans swym rodakom. Gospodarze próbowali jeszcze apelować w FIFA, skarżąc się na „haniebne sędziowanie” Bakary'ego Gassamy, niczego jednak nie wskórali. W Katarze – patrząc na grupowych rywali – Kamerun będzie mieć trudno, ale przecież wspomniany na wstępie przydomek do czegoś zobowiązuje!
Trener: Rigobert Song
To była w zasadzie oczywista decyzja. Jeżeli na czele kameruńskiej federacji w grudniu 2021 stanął Samuet Eto'o – najlepszy snajper „Lwów” w ich historii, jasnym stało się, że reprezentacja trafić powinna w ręce tego, który w kadrze zagrał najwięcej meczów (137) i też jest w kraju chodzącą legendą futbolu. Rigobert Song niesie z sobą bagaż kolosalnego doświadczenia: cztery mundiale, dwa (z pięciu krajowych) triumfy w Pucharze Narodów Afryki i rola „ambasadora Kamerunu” nie tylko w świecie sportu całkowicie uzasadniały tę decyzję. Zresztą mimo trzeciego miejsca reprezentacji Kamerunu w PNA'2021 (ale rozgrywanego w styczniu i lutym 2022 – pandemia!), wyczerpała się magia stojącego u steru kadry Portugalczyka Toniego Conceição, skonfliktowanego z częścią podopiecznych. Wybór Songa – wcześniej aspirował do tej roli w 2018, jako jeden z... 77 kandydatów startujących w konkursie – przyjęty został przez kibiców z entuzjazmem, a wygrane baraże z Algierią jeszcze go podsyciły (choć po dwóch wrześniowych towarzyskich porażkach – z Koreą Płd i Uzbekistanem – euforia nieco opadła). W Katarze selekcjoner powalczy o swoje „drugie życie” mundialowe - tym razem już nie jako piłkarz, ale trener. Kilka lat temu dostał je zresztą – dosłownie! – w rzeczywistości pozaboiskowej: po pęknięciu tętniaka mózgu, przez 48 godzin przebywał w śpiączce...
Największa gwiazda: Jean-Eric Maxim Choupo-Moting
To może – choć wcale nie musi... - być ostatnia szansa 33-letniego napastnika na „wyjście z cienia”. Tak, imponujące są jego klubowe wpisy w CV, zwłaszcza w ostatnich czterech sezonach: dwa tytuły mistrza Francji z Paris SG (2019 i 2020), dwa triumfy w Bundeslidze z Bayernem (2021 i 2022). W Paryżu nie mógł jednak realnie konkurować z Kylianem Mbappe, w Monachium zaś – wiadomo, z Robertem Lewandowskim. Po odejściu „Lewego” nie został co prawda jego następcą pełną gębą, ale od początku października – i to dobra wiadomość dla selekcjonera „Nieposkromionych Lwów” - notuje znaczną poprawę skuteczności (pięć goli w lidze, trzy w Champions Legaue, dwa w Pucharze Niemiec – stan na 10 listopada). Jeśli utrzyma tendencję wznoszącą, w Katarze będzie groźny!
Warto pamiętać, że Choupo-Moting to „produkt” niemieckiego systemu szkolenia. Urodził się w Hamburgu (jest wychowankiem HSV), był reprezentantem Niemiec w kategoriach juniorskich. Przed mundialem w RPA postanowił jednak wykorzystać kameruńskie pochodzenie ojca, a FIFA zaakceptowała jego akces do drużyny narodowej tego kraju. Co prawda cztery lata później (!) tę decyzję kwestionowali Tunezyjczycy, ale światowa federacja podtrzymała swe wcześniejsze rozstrzygnięcie. Dzięki temu Choupo-Moting już po raz trzeci zagra w finałach MŚ (zaliczył w nich dotąd pięć gier, wszystkie jego reprezentacja przegrała). Może wreszcie upoluje swoje pierwsze trafienie w mundialu?
Kamerun na MŚ
● 1966 – wycofał się z eliminacji
● 1970-1978 – nie zakwalifikował się
● 1982 – faza grupowa
● 1986 – nie zakwalifikował się
● 1990 – ćwierćfinał
● 1994-2002 – faza grupowa
● 2006 – nie zakwalifikował się
● 2010-2014 – faza grupowa
● 2018 – nie zakwalifikował się
Terminarz Kamerunu na MŚ 2022
● 24 listopada: Szwajcaria – Kamerun (11.00)
● 28 listopada: Kamerun – Serbia (11.00)
● 2 grudnia: Kamerun – Brazylia (20.00)