Pisaliśmy już w korespondencjach z Kataru, że choć po dłuższych poszukiwaniach da się znaleźć w Katarze alkohol, to trzeba się mocno postarać. Nie jest on w tym kraju dostępny na każdym kroku, jak to jest w większości krajów świata. Kibicom, którzy przyjechali na mundial, ciężko odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości.
- Z piwem to jest problem. Ciężko było znaleźć jakieś bary. Jest tylko jeden lub dwa w strefie kibica, gdzie sprzedają piwo. A my bardzo lubimy ten trunek! Musimy pić wodę, mamy też yerba mate – powiedziała nam jedna z kibicek z Ameryki Południowej. - Musimy szukać barów w hotelach. Da się je znaleźć, choć jest to trudne. Jest kilka barów z promocjami "happy hours", musimy dać radę – dodała inna.
Nie tylko brak alkoholu dziwi kibiców w Katarze
Nie tylko piwne restrykcje zaskakują kibiców. Niektóre panie narzekają na odmienne obyczaje w tym najbogatszym kraju na świecie.
- Tak sobie mi się tu podoba. Nie mogę wejść na tamtą plażę. Dlaczego? Bo jestem kobietą! - denerwuje się piękna fanka z Argentyny. - Byłam trochę zaskoczona, bo są pewnego rodzaju restykcje. Wiele rzeczy, o których mówiono nam w mediach, na przykład jeśli chodzi o garderobę. Ale ja na razie nie miałam żadnych problemów – uspokaja jej koleżanka.