Choć mogłoby się wydawać, że Messi jest piłkarzem w pełni spełnionym, to brakuje mu jeszcze jednego, może najważniejszego trofeum. Nigdy w karierze nie był mistrzem świata, a w Katarze będzie miał ostatnią szansę, żeby tę lukę wypełnić. Już w 2014 roku był bardzo blisko (porażka w finale z Niemcami), ale teraz wydaje się jeszcze bardziej zmobilizowany. Tym bardziej, że ogłosił już, że finał mundialu 2022 będzie jego ostatnim meczem na MŚ w karierze.
Leo Messi: Wszystko, czego doświadczyłem, było ekscytujące
- Jestem szczęśliwy, że będę mógł zakończyć swoją karierę na mundialach w finale. Zakończenie w ten sposób, jest najlepsze. Wszystko, czego doświadczyłem na tym mundialu było tak ekscytujące. Cieszę się, że mogłem dostarczyć radość wszystkim kibicom w Argentynie – powiedział w rozmowie z magazynem "Ole".
Do tej pory na mundialu w Katarze Messi strzelił 5 goli i zaliczył 3 asysty. Tylko w spotkaniu z Polską w fazie grupowej nie trafił do siatki. Messi ma na koncie 25 występów na mundialach, dzięki czemu zrównał się z dotychczasowym liderem Lotharem Matthaeusem. Jeśli na ostatniej prostej planów nie pokrzyżuje mu kontuzja, przejdzie do historii i wątpliwe, żeby w najbliższym czasie ktoś był w stanie go wyprzedzić. Dla kibiców Argentyny i milionów na całym świecie Messi jest i będzie legendą, ale on z pewnością chciałby być legendą ze złotym pucharem w ręku…