Napastnik reprezentacji Szwecji był niepocieszony tym, że jego drużyna nie zdołała zakwalifikować się na mundial. - Już w przerwie rozmawiałem z trenerem o moim samopoczuciu i ewentualnym występie w drugiej części spotkania - powiedział Zlatan Ibrahimović na konferencji prasowej. - Wszedłem dość późno na murawę, z wielką nadzieją jednak, że uda się zdobyć gola. Niestety, nie zawsze jest to możliwe. (...) Można dyskutować o rzucie karnym, ale... po co? Mieliśmy 90 minut na zaprezentowanie swojej, skutecznej, gry, na wywalczenie awansu. Nie zrobiliśmy tego, więc trudno szukać winy gdzie indziej - wyznał.
Jan Tomaszewski NA GORĄCO po meczu Polska - Szwecja. ZMIAŻDŻYŁ Szwedów, PRZYŁOŻYŁ też Sousie!
Ibrahimović zadeklarował, że mimo przegranego barażu o awans na mistrzostwa świata nadal chce występować w drużynie narodowej. - Na tej porażce – owszem, dziś bolesnej – możemy jednak zyskać jako zespół - przyznał. - Widzę dla nas, dla tej ekipy niezłe perspektywy. Nie chcę z niej rezygnować tylko dlatego, że przegraliśmy mecz. Wciąż mogę grać na wysokim poziomie - powiedział gwiazdor reprezentacji Szwecji.