Wszystko wskazuje, że te doniesienia mają jednego adresata - szefostwo klubu Chelsea Londyn. Drogba, który zarabia tam więcej niż przyzwoicie, bo 200 tysięcy funtów na tydzień kończy swój kontrakt. Sensacje na temat "przebitek" mają skłonić "The Blues" do zaoferowania mu pieniędzy porównywalnych.
Dziennikarze zadzwonili jednak do chińskiego Guangzhou Evergrande, który ponoć dawał Drogbie 400 tysięcy i okazało się, że...Chińczycy nic o takiej propozycji nie wiedzą. Teraz Didier twierdzi, że Shanghai Shenhua daje mu 300 tysięcy i będzie mógł występować razem z Nicolasem Anelką. Warto zadzwonić?