Arsenal do potyczki z Manchesterem United przystępuje przybity weekendową klęską w meczu z Liverpoolem (1:5).
- Każda porażka powoduje, że przeżywamy trudne chwile, ale zawsze może być gorzej. Po takim rozczarowaniu, jak w Liverpoolu, zawsze zastanawiam się, czy dokonać 5 lub 6 zmian w składzie czy dać drugą szansę tym, którzy ostatnio polegli. I w większości przypadków pozwalasz grać tym samym zawodnikom, zwłasza jeśli oni wcześniej spisywali się bardzo dobrze - filozofował na konferencji prasowej przed meczem Arsneal - Manchester Arsene Wenger.
Nastroje w Londynie są minorowe, ale jeszcze smutniej jest w Manchesterze. United od początku sezonu nie może złapać odpowiedniego rytmu, a humory pogorszył jeszcze remis 2:2 z Fulham.
Zobacz koniecznie: Atletico - Real Madryt. Ronaldo trafiony zapalniczką! WIDEO
- Jesteśmy czołową drużyną i pokażemy to w środę z Arsenalem - zapowiedział przed spotkaniem David Moyes, trener "Czerwonych Diabłów". Znamienne - kiedyś nie trzeba było podkreslać, że United to zespół ze światowego topu, dziś - szkoleniowiec sam siebie próbuje przekonać do takiego poglądu. Bo wyniki na pewno nie świadczą o wysokiej jakości piłkarzy z Old Trafford.
Arsenal - Manchester, TRANSMISJA:
Canal + Sport 20:40 Piłka nożna, liga angielska, Arsenal Londyn - Manchester United (live)