Ciało gwiazdora reprezentacji zdobi sporo tatuaży - m.in. napis po angielsku "addicted to S" na szyi (uzależniony od S, czyli Sary - jego żony) czy też znak Legii na bicepsie. Parę lat temu na brzuchu kazał sobie nawet wydziargać wypinającą tyłek małpkę z odbytem tam, gdzie jego pępek, ale to paskudztwo po pewnym czasie usunął. Najbardziej efektownym tatuażem Boruca jest właśnie wiszący na krzyżu Jezus, którego można oglądać na plecach znanego z religijności zawodnika Bournemouth.
Grzegorz Krychowiak i Celia Jaunat odpoczywają na Seszelach [GORĄCE ZDJĘCIA]
Boruc, który na Ibizie wypoczywał w towarzystwie m.in. Roberta i Anny Lewandowskich, wrócił już do Anglii. To dlatego, że jego zespół wczoraj rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. "Wiśnie", jak nazywani są piłkarze Bournemouth, właśnie awansowały do Premier League, a ich kibice bardzo liczą na charyzmatycznego Polaka.