Cole nabawił się urazu kolana, który wykluczył go z gry w drugiej części sezonu, ale piłkarz jest optymistą. - Co cię nie zabije, to wzmocni - uważa reprezentant Anglii. - Jestem skupiony na tym, aby wrócić do gry jeszcze silniejszy, niż do tej pory. Całe życie zbieramy kopniaki i ważne jest, aby wyjść z nich zwycięsko. Jeśli dopadają cię jakieś niepowodzenia, to musisz przez nie przejść.
- Trenuję ciężko i robię wszystko, co każe mi fizjoterapeuta, więc musi być tylko lepiej. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Myślę, że powodem kontuzji był fakt, że na początku sezonu grałem z lekkim urazem. Za szybko wróciłem do gry po poprzedniej kontuzji - uważa Cole. - Menedżer chciał żebym wrócił i ja też chciałem już grać. To jest cenna lekcja, jaką zebrałem. Teraz z pewnością wrócę dopiero wtedy, gdy będę w pełni zdrowy. Nic na siłę - zakończył.
Cole wystąpił w tym sezonie tylko w 20 spotkaniach w barwach "The Blues". Gdy tylko był zdrowy, wychodził na boisko w pierwszej jedenastce.
Cole: Co nie zabije, to wzmocni
2009-05-13
12:24
Joe Cole (28 l.) pomocnik Chelsea Londyn, jest zdeterminowany, aby powrócić w przyszłym sezonie po kontuzji w jeszcze lepszej dyspozycji, niż był do tej pory.