Tak słabej atmosfery na Stamford Bridge za kadencji Jose Mourinho nie było już od dawna. Ekipa prowadzona przez Portugalczyka nie przypomina drużyny, która w zeszłym sezonie w cuglach sięgnęła po mistrzostwo Anglii. Obecnie "The Blues" zajmują 16. miejsce z jednym punktem przewagi nad strefą spadkową. Sporym problemem jest również mała liczba bramek strzelanych przez piłkarzy Chelsea.
- Kiedy popełniamy błędy w tyłach, jesteśmy karani, bo sami nie potrafimy zdobyć wystarczającej liczby goli, by to zrównoważyć. Plusem z meczu z Leicester jest natomiast ostatnie trzydzieści minut. Wtedy moi zawodnicy dali z siebie wszystko i dzięki temu fragmentowi opuszczałem szatnię z poczuciem, że wciąż jesteśmy zespołem - powiedział Jose Mourinho.
Zobacz: Jose Mourinho: Moi piłkarze mnie zdradzili
"The Special One" podkreślił również, że obecnie jego podopiecznnym przyda się pokora.
- Nie sądzę, by moi piłkarze czuli się obecnie gwiazdami. Teraz gwiazdy są w Leicester. My natomiast powinniśmy patrzeć na Sunderland albo Watford i powiedzieć sobie: jesteśmy aktualnie na ich poziomie. Czekają nas w najbliższym czasie dwa spotkania u siebie i właśnie takie powinno być nasze podejście, pełne pokory - dodał Portugalczyk.