Choć środowy mecz Manchester United - Manchester City odbywał się w ramach Pucharu Ligi Angielskiej, to Jose Mourinho nie zamierzał odpuszczać odwiecznemu rywalowi i posłał do boju wszystkie swoje największe gwiazdy. Jego vis a vis Josep Guardiola nie chciał z kolei przemęczać swoich najlepszych zawodników i wydawało się, że "Czerwone Diabły" mają większe szanse, by świętować po końcowym gwizdku triumf w prestiżowych derbach.
Pierwsza połowa rywalizacji mocno rozczarowała chyba wszystkich kibiców. Zawodnicy obu zespołów oddali w sumie pięć strzałów na bramkę, a każdy z nich mijał słupki i poprzeczki. Zgromadzeni na Old Trafford widzowie znacznie częściej ziewali niż klaskali, czemu ciężko się dziwić. Do przerwy nie obejrzeliśmy więc goli, a co gorsza brak było perspektyw na jakąkolwiek poprawę w drugich czterdziestu pięciu minutach.
Druga połowa była o tyle ciekawsza od pierwszej, że padła w niej wreszcie bramka. W pięćdziesiątej czwartej minucie do siatki "The Citizens" trafił Juan Mata. Wydawało się, że zespół Josepa Guardioli rzuci się do huraganowych ataków, by jak najszybciej odrobić minimalną stratę. Nic bardziej mylnego - mimo zmian i wprowadzenia zawodników na papierze lepszych, przez całe spotkanie City nie oddało celnego strzału w kierunku bramki "Czerwonych Diabłów". W konsekwencji to United świętowali zwycięstwo w derbach w ramach Pucharu Ligi Angielskiej.
Manchester United - Manchester City 1:0 (0:0)
Bramka: Juan Mata 54
United: De Gea - Valencia, Blind, Rojo, Shaw - Carrick, Herrera - Mata (73. Schneiderlin), Pogba, Rashford (82. Lingard) - Ibrahimović
City: Caballero - Maffeo, Otamendi, Kompany (46. Kolarov), Clichy - Garcia, Fernando, Nolito (71. Aguero) - Navas, Iheanacho, Sane (63. Sterling)
Żółte kartki: Valencia, Pogba, Ibrahimović - Iheanacho