Być może zachowanie 21-letniego Iwobiego przeszłoby bez echa, gdyby nie fatalny występ Arsenalu w Pucharze Anglii. Kanonierzy są rekordzistami pod względem końcowych zwycięstw w tych najstarszych piłkarskich rozgrywkach na świecie. Wygrywali FA Cup 13 razy. Sam Arsene Wenger na ławce trenerskiej The Gunners nigdy nie odpadł w III rundzie turnieju. 7 stycznia 2018 roku zdarzyło mu się to po raz pierwszy. Francuz z trybun oglądał (kara za zachowanie wobec sędziów) mecz swoich podopiecznych z Nottingham Forest. Kanonierzy przegrali na The City Ground 2:4 i pożegnali się z Pucharem Anglii.
To było w niedzielę, w godzinach popołudniowych. W sobotę o drugiej rano Alex Iwobi bawił się na urodzinach u znajomych. Nagranie zarejestrowało tańce nigeryjskiego zawodnika. Zdarzenie miało miejsce nie w noc poprzedzającą mecz, ale na tyle blisko pucharowego spotkania, że 21-latka - zgodnie z regulaminem drużyny - może spotkać kara. Do tego na imprezie pojawiły się narkotyki.
- To nie do zaakceptowania - grzmiał Arsene Wenger, cytowany przez The Sun. - Porozmawiam z nim na temat tej nocy. Trzeba jednak być ostrożnym przy czytaniu wiadomości. Alex nie był zamieszany w narkotyki. Jeśli brał je ktoś inny na imprezie, co on mógł na to poradzić? - bronił częściowo swojego podopiecznego menedżer Arsenalu.