Sędzia Daniel Sweeney został zaatakowany na parkingu obok stadionu w Horseleap. Napastnikom wyraźnie zależało, by zrobić arbitrowi krzywdę. Po spotkaniu Horseleap United z Mullingar Town bili go tak mocno, że doszło do złamania szczęki. Miał także podbite oko, a po incydencie, już w dublińskim szpitalu, założono mu jeszcze kilka szwów na nosie. Sprawie już przyglądają się władze piłkarskie w Irlandii.
- Nigdy wcześniej nic takiego nie miało miejsca. To pierwszy przypadek. Daniel to bardzo dobry sędzia. Powiedziano mi, że mecz przebiegał w normalnych okolicznościach, co ciekawe zespół Mullingar wygrał 3:1 - stwierdził w rozmowie z BBC Sean Montgomery, przewodniczący ligi
Policja wciąż prowadzi w tej sprawie śledztwo. Funkcjonariusze o pobicie sędziego podejrzewają trzech piłkarzy ze zwycięskiej drużyny.