To miał być sprawdzian dla Leicester. Jamie Vardy na trybunach. Swansea, wygrażające ustami Łukasza Fabiańskiego, że nie odda punktów bez walki. I kalendarz. Słowo klucz na Wyspach Brytyjskich. Zawodnicy Claudio Ranieriego po remisie z West Hamem 2:2 w zeszły weekend mieli spuchnąć i w ostatnich czterech kolejkach zaprzepaścić okazję na tytuł mistrzowski.
Leo Messi zablokował modelkę Suzy Cortez na Instagramie: To przez jego żonę! [ZDJĘCIA]
A potem przyszedł mecz. I Walijczycy, którzy wyszli na King Power Stadium tak nabuzowani, zostali po prostu zmiażdżeni. To było wręcz niewiarygodne. Kolejny wielki mecz rozegrał Francuz N'Golo Kante, który już w pierwszych dwóch kwadransach zanotował sześć odbiorów. Ale to nie on rządził z przodu. Palmę pierwszeństwa oddał innym.
Riyad Mahrez otworzył wynik. Algierczyk pod nieobecność Vardy'ego przypomniał sobie, co wyprawiał na początku sezonu. Mijał, dryblował i doprowadzał rywali do rozpaczy. Skorzystał z tego też Leonardo Ulloa, który dwukrotnie pokonał Fabiana. Najpierw po stałym fragmencie gry Danny'ego Drinkwatera, później po niesamowitej szarży Jeffreya Schluppa. W 60. minucie lewoskrzydłowy Lisów ruszył z takim impetem, że nie tyle minął, co przepchnął Angela Rangela, wpadł w pole karne, zupełnie stracił koncept co zrobić dalej, ale futbolówka ostatecznie dotarła do Argentyńczyka, a ten trzeci raz - w ostatnich dwóch meczach - wpisał się na listę strzelców.
Leicester przed ostatnimi wyzwaniami
To jeszcze nie był koniec fajerwerków Leicester. Claudio Ranieri przed meczem pierwszy raz oficjalnie poinformował media, że jego zespół walczy o tytuł. I jego piłkarze wzięli sobie do serca słowa włoskiego szkoleniowca, bo o kolejne bramki walczyli jak na mistrza przystało. W 85. minucie do siatki Swansea trafił jeszcze Marc Albrighton.
Lisy po triumfie mają osiem "oczek" przewagi nad Tottenhamem. Zawodnicy Mauricio Pochettino swoje spotkanie w 35. kolejce ligi angielskiej zagrają jednak dopiero w poniedziałek. Jeśli przegrają, tytułu Leicester nie odbierze już nikt. Jeśli wygrają, dyskusje będą trwać. Bo to lider ma zdecydowanie trudniejszy terminarz.
Kolejka | Data | Rywal | Dom/Wyjazd |
36. kolejka | 01.05.2016 | Manchester United | Wyjazd |
37. kolejka | 07.05.2016 | Everton | Dom |
38. kolejka | 15.05.2016 | Chelsea | Wyjazd |
Leicester City - Swansea City 4:0 (2:0)
Bramki: Mahrez 10, Ulloa 30, 60, Albrighton 85
Leicester City: Kasper Schmeichel - Danny Simpson, Wes Morgan, Robert Huth, Christian Fuchs, Riyad Mahrez, N'Golo Kante, Danny Drinkwater, Jeffrey Schlupp (82. Marc Albrighton), Leonardo Ulloa (79. Andy King), Shinji Okazaki (73. Demarai Gray)
Swansea City: Łukasz Fabiański - Angel Rangel, Federico Fernandez, Ashley Williams, Neil Taylor, Leon Britton, Jack Cork, Leroy Fer (46. Alberto Paloschi), Gylfi Sigurdsson (76. Sung-Yueng Ki), Andre Ayew, Wayne Routledge (46. Jefferson Montero).