Hiobowe wieści przekazał światu dziennik "The Sun". Jak przeczytać można w brytyjskiej prasie, na koncie firmy Yorke'a pozostały 2 funty. Równowartość puszki Coca-Coli i ćwiartki sandwicha kupionego w londyńskim sklepie. Przedsiębiorstwo "Dwight Yorke Promotions", założone w 1997 roku, ogłosiło więc bankructwo. Sam piłkarz, jeden z najlepszych w historii United, zmuszony będzie sprzedać dom, by spłacić długi. - Trudno w to uwierzyć - powiedział dziennikarzom na Wyspach anonimowy informator. - Trudno, pamiętając jakim był piłkarzem i ile milionów funtów zarobił w trakcie kariery piłkarskiej.
Yorke humoru jednak nie traci. Dopiero co 45-latek wziął udział w pokazowym meczu oldboyów, w którym byłe legendy Manchesteru United zmierzyły się z dawnymi idolami trybun w Barcelonie.