Krystian Bielik na powrót do pierwszej drużyny Derby County musiał czekać okrągły rok. Ostatni raz reprezentant Polski zagrał bowiem dokładnie 30. stycznia 2021 roku, gdy podczas pojedynku przeciw Bristol City po raz drugi doznał zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie. Od tamtej pory 24-latek toczył żmudną walkę o powrót na boisko, zwieńczoną w zeszły weekend, gdy pojawił się w meczu drużyny do lat 23 przeciwko Arsenalowi. Tydzień później – równo rok po odniesieniu feralnego urazu – były piłkarz Legii Warszawa ponownie zameldował się na boiskach Championship. Choć Bielik powrócił w wielkim stylu, w tej beczce miodu możemy jednak znaleźć łyżeczkę dziegciu.
Bielik na murawie pojawił się w 69. minucie, gdy jego zespół przegrywał 0:2. Na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry sygnał do odrabiania strat dał jednak Luke Plange, a w dosłownie ostatniej akcji meczu reprezentant Polski doprowadził do wyrównania. I to jak! 24-latek popisał się wspaniałym uderzeniem przewrotką, umieszczając piłkę w samym rogu bramki rywali. Wynik ten z pewnością nie jest jednak dla podopiecznych Wayne’a Rooneya wymarzony – wciąż zajmują oni przedostatnie miejsce w tabeli Championship, do bezpiecznej strefy tracąc aż 7 punktów.
Co więcej, niewykluczone, że wspaniały gol może mieć dla Bielika słodko-gorzki smak. Polski zawodnik po oddaniu strzału upadł dość niefortunnie, uszkadzając przy tym bark. Widać to było po jego stonowanej radości z gola, ból ewidentnie mu bowiem doskwierał. Wokół Bielika niemal natychmiast pojawiły się służby medyczne, aby zająć się jego urazem. Pozostaje mieć nadzieję, że odniesiona kontuzja nie okaże się poważna i reprezentanta Polski w najbliższym czasie ponownie ujrzymy na boisku.