Sytuacja, która miała miejsce w północnym Londynie przez angielskie media rozkładana jest na czynniki pierwsze. I nie ma się czemu dziwić, bo do takich scen z udziałem piłkarskich gwiazd dochodzi rzadko. Na jednej z ulic w stolicy Wielkiej Brytanii ofiarą napadu został Oezil. Dwójka przestępców podjechała do jadącego samochodem Niemca na motocyklach i nożem zaczęli grozić piłkarzowi.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można domniemywać, że celem złodziei był Mercedes klasy G, który w Polsce wart jest nawet pół miliona złotych. Kradzież nie udała się. Wszystko dzięki Seadowi Kolasinacowi, który wraz z Oezilem występuje w Arsenalu. Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych widać, jak Bośniak gołymi rękami przepędza uzbrojonych przestępców.
Według świadków, do których dotarli dziennikarze "Daily Mail" Oezil był całkowicie przerażony całym zajściem. Niemiec po pomoc ruszył do jednej z tureckich restauracji, gdzie jest dobrze znany. W drodze do lokalu bandyci gonili go, ale nie zdołali zdołać. - Aż strach pomyśleć co by było, gdyby go dopadli. Wydaje mi się, że zostałby posiekany na strzępy - powiedział jeden ze świadków.
Przestępców ostatecznie udało się przepędzić. - Zostaliśmy wezwani krótko przed godziną 17:00, po doniesieniach o probie kradzieży. Donoszono, że dwie osoby na motocyklach próbowały obrabować mężczyznę. Kierowca wraz ze swoim pasażerem zdołali uciec bez szwanku i udali się do restauracji, gdzie policja rozmawiała z nimi. Nikt nie został aresztowany - brzmi komunikat policji.