W niedzielę Robert Lewandowski (24 l.) strzelił jedynego gola dla Borussii Dortmund w przegranym meczu o Superpuchar Niemiec z Bayernem. W tym czasie na biurku szefów BVB leżała już oferta kupna polskiego piłkarza za 30 milionów euro (ponad 120 mln złotych). Złożył ją Manchester United.
To jednak tylko wiadomość nieoficjalna, bo w Borussii nikt nie chce jej potwierdzić. Można to zrozumieć, bo gra toczy się o... wyższą stawkę. Dortmund chce bowiem za polskiego napastnika... 40 milionów!
Wcześniej dyrektor finansowy Borussii Hans-Joachim Watzke przyznał tylko w wywiadzie dla "Sport Bildu", że otrzymał z MU ofertę za 23 miliony euro, ale ją odrzucił. Anglicy podobno podnieśli ofertę na do 30 mln. Niemcy wciąż chcą 40 mln. Może obie strony spotkają się w połowie drogi?
Gdyby doszło do porozumienia, Lewandowski mógłby dostać 5-letni kontrakt za... 40 milionów euro (8 milionów euro rocznie, czyli ponad 30 mln złotych brutto). Oczywiście to też tylko spekulacje dziennikarzy, bo na razie nic nie jest przesądzone.