Ten sezon nie był w wykonaniu Neymara tak dobry, jak poprzednie. Brazylijczyk zanotował słabsze statystyki, niż we wcześniejszych latach, a na domiar złego jedynym trofeum, jakie zdobyła FC Barcelona, był Puchar Hiszpanii. Dlatego też skrzydłowy postanowił odpocząć i zresetować baterie, by w kolejnych rozgrywkach wrócić w dużo lepszej formie.
Na miejsce wakacji wybrał Stany Zjednoczone, ale nawet tam nie mógł rozstać się z piłką. Został bowiem zaproszony do słynnego programu telewizyjnego "Jimmy Kimmel Live" i dostał do wykonania wyjątkowe zadanie. Musiał wejść na dach wieżowca i strzelić do bramki stojącej na budynku po drugiej stronie jednej z ulic Los Angeles!
Ale jakby to nie była wystarczająca trudność, to między słupkami stanął golkiper - jeden z ochroniarzy, a prywatnie wielki fan Neymara. Brazylijczyk miał trzy próby uderzeń i chyba faktycznie przekonał się, że kopnięcie z wieżowca na wieżowiec to nie taka łatwa sprawa...