Portugalczyk opuścił plac gry już w 9. minucie, po tym jak zaczął odczuwać lekkie bóle mięśniowe. Po meczu sam zainteresowany przyznał, iż o kontuzji nie ma mowy, a zmianę przeprowadzono jedynie z ostrożności.
Zobacz również: Brazylia 2014. 10. mundial Szpakowskiego tym razem w rytmie samby
Warto przypomnieć, że jeszcze nie tak dawno Cristiano Ronaldo zmagał się z naderwaniem mięśnia dwugłowego. Z powodu urazu przegapił cztery spotkania, w tym finał Pucharu Hiszpanii z Barceloną.
W czwartek najlepszy strzelec Realu Madryt najprawdopodobniej poddany zostanie dokładnym badaniom. Póki co, nie wiadomo, czy będzie zdolny do gry w finale Ligi Mistrzów, w którym "Królewscy" 24 maja zmierzą się z Atletico Madryt.