Karim Benzema w piątek znalazł się na okładce francuskiego dziennika "Liberation". Dziennikarze ujawnili, że francuski napastnik po raz kolejny ma problemy natury prawnej. Po tym jak w zeszłym roku był bohaterem seksafery, teraz został świadkiem w sprawie przestępczości zorganizowanej. Brzmi poważnie? I tak też jest. Chodzi bowiem między innymi o handel narkotykami, za co we Francji grożą bardzo surowe kary.
Karim Benzema kontra prawo
Nie wiadomo jak duży wkład w sprawę wniosły zeznania napastnika reprezentacji Francji i Realu Madryt, ale jasne jest, że Benzema z tymi wydarzeniami łączony był już wcześniej. Nieoficjalnie mówi się, że w związku z działalnością grupy snajper stracił bardzo dużo pieniędzy.
Wbrew pozorom Benzema nie był pewniakiem do gry w barwach "Trójkolorowych" na Euro 2016. Po takich rewelacjach jego szanse na udział w czempionacie Starego Kontynentu na pewno nie wzrastają.