Wszystko za sprawą niedawnej kontuzji bramkarza numer 1 w Blaugranie. Rekonwalescencja po operacji kolana zabierze Marcowi-Andre ter Stegenowi grubo ponad pół roku. Barca potrzebowała więc doświadczonego golkipera, który będzie konkurencją dla Inakiego Peny. I to golkipera bez ważnego kontraktu z jakimś klubem, bo tylko takiego mogła uprawnić poza okienkiem transferowym. Padło na Szczęsnego.
Barcelona oficjalną prezentację nowego nabytku przeniosła tym razem do mediów społecznościowych, gdzie o godz. 14.47 ukazał się wyczekiwany komunikat o podpisaniu przez polskiego bramkarza kontraktu ważnego do końca czerwca 2025. Poprzedziła go 45-minutowa wizyta Polaka w siedzibie klubu, spotkanie z prezydentem Joanem Laportą i nagranie dla klubowej telewizji.
Kiedy debiut Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie?
Po całej tej ceremonii polski golkiper przed budynkiem tylko pomachał tylko z daleka do telewizyjnych kamer za płotem i… tyle go widziano. Niewykluczone jednak, że jeszcze w październiku „cules” zobaczą Polaka na murawie. A okazji jest niemało. Co prawda trudno wyobrazić sobie, by Szczęsny pojawił się na murawie już w niedzielnym meczu z Alaves, ale potm kalendarz mu sprzyja. LaLiga – jak ligi w innych krajach – mieć będzie przerwę związaną z grami reprezentacyjnymi (Liga Narodów). To daje Szczęsnemu czas na regularne treningi.
Wojciech Kowalewski na taką rzecz zwrócił uwagę
- Z perspektywy kibica wygląda to fajnie: Wojtek wstał z kanapy, wyłączył telewizor i poszedł bronić do Barcelony. Ale to nie jest takie proste: Wojtek będzie powoli wracać do treningu – przypomina były reprezentacyjny bramkarz, Wojciech Kowalewski. - Ale timing jest dla niego dobry: przerwa reprezentacyjna daje mu czas na przygotowanie formy.
Primera division wróci do gry za dwa tygodnie. 20 października do Barcelony przyjedzie Sevilla. A potem – już „jazda bez trzymanki na każdym froncie: 23 października Blaugrana zmierzy się w Lidze Mistrzów z Bayernem, cztery dni później zaś zagra najważniejszy ligowy mecz w Europie: El Clasico z Realem!
Są więc wyzwania i dla Barcy, i dla tego, kto będzie strzegł jej bramki. A kto to będzie? - Wojtek jest w stanie wygrać rywalizację z konkurentami. Nie powinien mieć z tym większego problemu – zaznacza Kowalewski. Już wkrótce przekonamy się, czy jego prognozy się sprawdzą!
Listen on Spreaker.