Rewelację na temat pozycji Lionela Messiego w FC Barcelona przedstawił hiszpański "Don Balon". Dziennikarze ustalili, że działacze z Camp Nou chciały złożyć oficjalną ofertę za Mesuta Oezila. Na drodze stanął wtedy Argentyńczyk. Postawił on weto, a w obliczu tego, że wciąż nie przedłużył swojego kontraktu z "Dumą Katalonii", władze miały niejako związane ręce. Mówi się, że Messi liczył na sprowadzenie do klubu swojego przyjaciela Angela Di Marii z Paris Saint-Germain.
To się nie udało. Podobnie jak kupno kilku innych piłkarzy. W gronie potencjalnych zakupów "Blaugrany" wymieniało się między innymi Philippe Coutinho czy Jeana-Michaela Seriego. Ostatecznie jedynym głośnym transferem było sprowadzenie Ousmane'a Dembele z Borussii Dortmund. Oprócz niego do zespołu dołączyli Paulinho, Nelson Semedo i powracający do Katalonii Gerard Deulofeu.