Według doniesień hiszpańskiego dziennika "El Mundo", ojciec kapitana reprezentacji Argentyny dopuszczał się oszustw przy okazji wykupu biletów przez zamożnych ludzi.
Zobacz również: Atletico jak Barcelona, Diego Costa dogonił Cristiano Ronaldo
Ci jedynie płacą duże pieniądze za wejściówkę, aby później nie pojawiać sie na imprezie. To daje organizatorowi możliwość podania dowolnej kwoty, jaka została przez nich wpłacona.
Jorge Messi, na współpracy z mafią, zarabiać miał od 10 do 20 proc. od "wypranych" zysków.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy ojca gracza Barcelony podejrzewa się o brudne interesy. Jakiś czas temu Jorge Messi zostal oskarżony o to, że nie zapłacił 4 milionów podatku.