"Królewscy" na prowadzenie wyszli tuż przed zakończeniem pierwszej połowy, kiedy to dobre podanie Karima Benzemy wykorzystał Mesut Ozil. Po przerwie to właśnie francuski napastnik podwyższył na 2:0 i wydawało się, że losy tego spotkania są już rozstrzygnięte.
Wówczas za odrabianie strat wzięli się piłkarze Betisu. W 73. minucie Molina wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Nacho. Kolejne ataki piłkarzy z Andaluzji przynosiły sporo zagrożenia pod bramką Diego Lopeza, jednak ten nie dał się juz zaskoczyć. Wynik meczu ustalił w doliczonym czasie gry Mesut Ozil.
W sobotę swoje spotkanie rozegrali także piłkarze Barcelony. "Duma Katalonii" długo męczyła się z Levante, a zwycięskiego gola zdoła dopiero w 84. minucie meczu. Warto zaznaczyć, że wcześniej rzutu karnego nie wykorzystał David Villa.