Ta decyzja oznacza, że bez problemu zostaną rozegrane dwie ostatnie kolejki ligowe oraz finał Pucharu Króla, w którym Barcelona zmierzy się 30 maja z baskijskim Athletikiem Bilbao.
Tak zdecydował hiszpański Sąd Najwyższy. O co chodziło w tym sporze? Oczywiście o pieniądze!
SKANDAL W PRIMERA DIVISION - CZYTAJ
Dwóch hegemonów La Liga - FC Barcelona i Real Madryt - zgarniają obecnie około połowy środków ze sprzedaży praw telewizyjnych, a druga połowa trafia do reszty zespołów.
Co prawda, hiszpański rząd zdecydował, że połowa pieniędzy zostanie równo podzielona na wszystkie zespoły Primera Division, a pozostała kwota będzie zależna od wyników, ale Hiszpański Związek Piłki Nożnej (RFEF) był przeciwny, ponieważ wymienione organy nie brały czynnego udziału w konsultacjach, co ma oznaczać "brak szacunku" ze strony rządu wobec federacji.