W ostatnich dniach media obiegła informacja, że Real Madryt jest skłonny zaproponować Bayernowi Monachium aż 98 milionów euro za Roberta Lewandowskiego. O zainteresowaniu Polakiem ze strony "Królewskich" mówi się od dłuższego czasu, a sprawę podgrzała wizyta menedżera piłkarza, który kilka tygodni temu był na trybunach Santiago Bernabeu. Wydawało się zatem, że klub ze stolicy Hiszpanii zrobi wszystko, aby ściągnąć do siebie "Lewego" w ostatnich dniach stycznia.
Wygląda jednak na to, że sprawa się nieco skomplikowała. Wszystko za sprawą wywiadu, którego Florentino Perez udzielił prestiżowemu "France Football".
Zobacz: Real oferuje za Roberta Lewandowskiego blisko 100 milionów euro!
- Nie zamierzamy dokonywać transferów podczas zimowego okienka transferowego. Po prostu uważamy, że mamy już w kadrze najlepszych graczy, a także najlepszego trenera - powiedział prezes Realu, który odniósł się również do kary nałożonej na wicemistrzów Hiszpanii za łamanie zasad federacji podczas sprowadzania nieletnich piłkarzy.
- Zakaz transferowy nałożony na nasz klub przez FIFA jest bolesny. Traktowanie w ten sposób Realu Madryt to poważna sprawa. Jesteśmy przekonani, że to pomyłka. Ochrona młodzieży zawsze była dla nas priorytetem - dodał prezes stołecznego zespołu - dodał.
Zdaniem angielskiego "The Telegraph" Robert Lewandowski jest zdecydowany na transfer do Realu Madryt już latem, ale w przypadku poddtrzymania zakazu poczeka do lata 2017 roku. Polak miałby odrzucić wszystkie oferty, które przyjdą do Bayernu tylko po to, żeby zasilić szeregi "Królewskich".