Robert Lewandowski w końcu się przełamał. Jego bramka niewiele dała. Polak długo czekał na taki moment

FC Barcelona jest coraz bliżej mistrzowskiego tytułu, ale Real Madryt ma jeszcze matematyczne szanse, aby wyprzedzić zespół prowadzony przez Xaviego. Dlatego szkoleniowiec lidera La Liga nie zdecydował się na kombinacje ze składem w rywalizacji z Rayo Vallecano i do gry desygnował najlepszych zawodników. Mimo tego Barcelona po raz kolejny nie była w stanie pokonać madryckiego zespołu, który ewidentnie ma patent na ekipę z Katalonii.

Jakie są powody kryzysu Roberta Lewandowskiego? Były napastnik kadry zwraca uwagę na jedną rzecz

Barcelona niespodziewanie przegrywa

Po raz czwarty z rzędu FC Barcelona nie była w stanie pokonać Rayo Vallecano. W środowy wieczór gospodarze wygrali 2:1, a bramki dla zespołu z Madrytu zdobywali Alvaro Garcia oraz Fran Garcia. Choć Blaugrana starała się odrobić straty, tylko raz potrafiła przeprowadzić skuteczną akcję, którą wykończył Robert Lewandowski. Był to pierwszy gol Polaka od początku kwietnia.

Przełamanie Lewandowskiego

Kapitan reprezentacji Polski ostatni raz na listę strzelców w lidze hiszpańskiej wpisał się w prima aprillis w starciu z Elche. Kryzys trwał przez 467 minut, co jest najgorszą passą Lewandowskiego od wielu, wielu lat. Dla napastnika Barcelony było to 18. trafienie w La Liga. Lewandowski przybliżył się do zdobycia korony króla strzelców.