- To niesłychane - mówił Martino. - Przez cały mecz prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy multum sytuacji bramkowych, ale nic nie chciało wpaść. Nie mam swoim piłkarzom nic do zarzucenia, starali się jak mogli. Niestety, taki jest futbol, a liga nie należy już do nas i musimy się z tym pogodzić. Oczywiście walczmy do końca, ale sytuacja mocno się skomplikowała.
Przeczytaj: Real - Almeria 4:0: sądne dni Ancelottiego. Na początek: finał Pucharu Króla z Barceloną!
FC Barcelona po rozegranych 33 meczach jest na trzecim miejscu w tabeli, punkt za Realem Madryt, który pokonał Almerię 4:0 oraz punkt za prowadzącym Atletico Madryt, które ma rozegrany mecz mniej.