Nie ma chyba ważniejszego spotkania ligowego niż starcia Barcelony z Realem Madryt. Nawet osoby, które na co dzień nie interesują się piłką nożną potrafią zasiadać do tego meczu i z uwagą śledzić wydarzenia. Jeszcze kilka lat temu atmosfera wokół El Clasico budowana była na pojedynkach Cristiano Ronaldo z Leo Messim. Ta era się skończyła.
Boniek zapowiada szaleństwo. Kibice rzucą się na to spotkanie?
Ale popularność El Clasico niekoniecznie na tym ucierpiała. A teraz może odżyć na nowo i to za sprawą reprezentanta Polski. Podczas najbliższych starć Realu z Barceloną języczkiem uwagi będą starcia Karima Benzemy, który od lat reprezentuje barwy Królewskich, z Robertem Lewandowskim. Napastnik niedawno dołączył do ekipy Blaugrany.
Zwłaszcza w Polsce zainteresowanie El Clasico może być ogromne. Wątpliwości co do tego nie ma Zbigniew Boniek. - Od małego byłem kibicem Realu, choć jakoś specjalnie ostatnich El Clasico nie śledziłem. Nam już w ostatnich latach, przepraszam za słowo, odbijała szajba, jeśli chodzi o El Clasico. Dwudziestu dziennikarzy na miejscu. Studio zaczynające się pięć godzin wcześniej. Pełna celebra przez Polaków meczu hiszpańskich drużyn. Wyobrażam sobie, co teraz będzie się działo... Szaleństwo razy trzy! - powiedział były prezes PZPN w programie "Prawda Futbolu".
Boniek uważa również, że na transferze Lewego do Barcy skorzystają obie strony. - Ten transfer to transakcja win-win. Wszyscy są zadowoleni. Gdzie nie posłuchasz, tam głosy zadowolenia. Barcelona wniebowzięta, Robert wniebowzięty, nawet Bayern. Wszyscy szczęśliwi. Dla mnie Barcelona, obok Realu Madryt i Manchesteru United, jest najbardziej rozpoznawalnym klubem na świecie - ocenił były piłkarz.
Kiedy pierwszy mecz "Lewego" w Barcelonie? Ile zarobi w nowym klubie?
Włącz podcast i poznaj nowe szczegóły!
Listen to "Lewandowski w Barcelonie! Z jakim numerem? Ile zarobi? Kiedy zagra?" on Spreaker.