To najgorszy rok w karierze Fabiańskiego, który na boisku nie pojawił się już od lutego. Najpierw odnowiła mu się kontuzja barku, przez którą wypadł z kadry na EURO. Kiedy wreszcie wrócił na ławkę rezerwowych, przyplątała się bolesna kontuzja pleców. A teraz Łukasz nabawił się poważnego urazu stawu skokowego. W tym roku wyleczyć się już nie zdąży, bo rehabilitacja ma potrwać aż 3 miesiące.
Szybciej na boisko powinien wrócić Szczęsny. W tym sezonie Wojtek rozegrał tylko dwa ligowe spotkania. Od września leczy uraz kostki i treningi ma wznowić za 3 tygodnie. A potem Polaka czekać będzie walka o powrót do bramki. Zastępujący naszych bramkarz Vito Mannone spisuje się dobrze i nie tak łatwo będzie wygryźć go ze składu "Kanonierów"...