Izraelczycy doznali sromotnej porażki 0:4 i ze zwieszonymi głowami wrócili do szatni. Mimo to, nie cierpieli przez porażkę zbyt długo. Jak informuje portal Kann News, izraelski nadawca publiczny, czterech piłkarzy było widzianych przed wejściem do warszawskiego kasyna.
Chodzi o Berama Kayala, Dia Sabę, Taleba Tawathę i Ayida Habashiego - dwóch pierwszych wystąpiło w meczu, a pozostali dwaj przesiedzieli spotkanie na ławce rezerwowych. Sprawą zajmuje się już Izraelski Związek Piłki Nożnej, który sprawdza, czy zawodnicy weszli do środka, co byłoby naruszeniem kodeksu etycznego.
Piłkarze w rozmowie z Kann News przyznali, że wyszli z hotelu bez zgody, ale czas spędzili jedynie w kawiarni. Na to wskazuje zdjęcie, na którym napis "Casino" widać jedynie w tle. Nawet jeśli zawodnicy nie weszli do środka, to grożą im kary za samowolne opuszczenie budynku.
Przypomnijmy, że Polacy pokonali Izrael w poniedziałkowy wieczór 4:0! Bramki dla Biało-czerwonych zdobywali Krzysztof Piątek, Robert Lewandowski, Kamil Grosicki i Damian Kądzior. Dzięki zwycięstwu prowadzimy w tabeli grupy G z pięciopunktową przewagą nad drugim Izraelem. Trzecia Austria traci do nas sześć oczek.
