Krystian Bielik od momentu transferu do Derby County bardzo zyskał na wartości. Piłkarz jest podstawowym zawodnikiem grających w lidze Championship "Baranów", a selekcjoner polskiej reprezentacji Jerzy Brzęczek powołuje go na zgrupowanie kadry. Wydawać by się mogło, że obrońca ma pewny wyjazd na nadchodzące mistrzostwa Europy. Niestety, na jego drodze stanęła fatalna kontuzja.
Bielik zagrał w meczu rezerw Derby z drugą drużyną Tottenhamu, lecz został zniesiony na noszach już po kilkunastu minutach spotkania. Diagnoza była jednoznaczna. Zerwane więzadła krzyżowe przednie w prawym kolanie. Urazy tego typu leczy się nawet kilkanaście miesięcy. Lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski w rozmowie z serwisem Łączy Nas Piłka mówił jednak o półrocznej przerwie. Z turniejem może się jednak pożegnać. O sytuacji swojego podopiecznego w mocnych słowach wypowiedział się jego agent.
Cezary Kucharski jest wręcz zły na klub piłkarza, który jego zdaniem niepotrzebnie wystawiał go do składu. - Krystian był szykowany na sobotni mecz z Hull. Spokojnie by sobie w nim poradził normalnie trenując. W spotkaniach młodszych zawodników, na niższym poziomie gra się zupełnie inaczej. Uważam, że te poniedziałkowe przetarcie nie miało sensu - powiedział w wywiadzie serwisu sport.pl. Przed reprezentantem Polski długa rehabilitacja. W mediach społecznościowych wsparcie dla Bielika okazał min. Kamil Grosicki. - Życzę dużo zdrowia,bądź silny i wracaj szybko jesteś nam potrzebny
?? - napisał skrzydłowy.
Polecany artykuł:
