Trzeba się skupić na meczu z Niemcami
Wtedy w bramce Niemców stał Manuel Neuer. Polski napastnik pokonał go głową, a gola wypracował Łukasz Piszczek. - Sporo czasu minęło od tego spotkania, ciężko porównywać te reprezentacje - i naszą, i ich - wyznał Arkadiusz Milik, cytowany przez PAP. - Dużo się zmieniło personalnie. To były jedne z pierwszych meczów na pozycji "10", na której mocno musiałem się wywiązywać z zadań defensywnych, przecinać podania, czyli robić rzeczy, jakiś wcześniej nie robiłem. Teraz mam trochę więcej doświadczenia, wiem, jak lepiej się ustawiać. Te wspomnienia są gdzieś z tyłu głowy, zwykle to kibice mi o tym przypominają, co jest oczywiście miłe. Ale nie ma co do tego wracać, trzeba się skupić na meczu z Niemcami - zaznaczył.
Arkadiusz Milik o nowych zwyczajach w kadrze. "Budujemy nową drużynę, wiele się zmieni"
Nie ma żadnych oczekiwań
Milik podkreślił, że powołanie od trenera Fernando Santosa bardzo go ucieszyło. - Mecz z Niemcami jest na pewno bardzo ważny, ale nie ukrywam, że ważniejsze jest spotkanie o punkty i każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę - stwierdził. - Nie mam żadnych oczekiwań, czy zagram, ile zagram. Ale jestem gotowy do gry. Jestem w superwieku dla piłkarza, dla napastnika, cieszę się, że tu jestem. Przyjazd na kadrę to dla mnie zawsze wyjątkowy moment - dodał Milik.
Arkadiusz Milik o przyszłości w Juventusie Turyn. Gwiazda kadry wspomina mecz z Niemcami