Angielskie media rozpływają się w zachwytach nad postawą Boruca, chwalą to, jak obronił sprytny strzał Marouane Chamakha (29 l.). Szczególnie zaimponował jednak, kiedy zapobiegł utracie gola w sytuacji sam na sam z Victorem Anichebe (25 l.). "Wspaniała obrona Boruca. Mimo że instynktownie przesunął się w lewą stronę, był w stanie wyciągnąć prawą rękę, gdy Anichebe uderzył przy bliższym słupku bramki" - piszą dziennikarze "Guardiana".
Mecz z Evertonem był debiutem w Southampton trenera Mauricio Pochettino (41 l.). Jeśli Boruc nadal będzie tak dobrze bronił, z pewnością nie straci miejsca w jego składzie.
A i selekcjoner Waldemar Fornalik (50 l.) śmiało będzie mógł myśleć o powołaniu go do reprezentacji. Ostatni raz w kadrze wystąpił jesienią 2010 roku w meczu z USA. Po tym spotkaniu został wyrzucony z kadry przez Franciszka Smudę (65 l.) za picie wina i nieodpowiednie zachowanie w drodze powrotnej ze zgrupowania.