To jest po prostu zwykły bandytyzm! Sebastian Szymański w ostatnich tygodniach był niezwykle rozpędzony i znakomicie radził sobie w rosyjskiej ekstraklasie. Kolejne bramki i asysty dawały prawo wierzyć, że 22-letni piłkarz w nadchodzących barażach do mistrzostw świata może pojawić się w kadrze. Trudno przejść bokiem wobec jego imponujących liczb. Niestety, niewykluczone, że niedługo czeka go dłuższa przerwa od gry. Wszystko po brutalnym ataku, którego ofiarą stał się w meczu z FK Ufa.
NIE PRZEGAP! Fani Borussii Dortmund zrobili paskudztwo Robertowi Lewandowskiemu. Reakcja Polaka była bezcenna
Liga rosyjska. Brutalny atak na Sebastiana Szymańskiego
28-letni Wiaczesław Krotow na samym początku meczu Dynama Moskwa z FK Ufa postanowił sprawdzić wytrzymałość kości polskiego pomocnika. 22-latek z wielkim bólem upadł na murawę i nie był w stanie się z niej sam podnieść. Po interwencji VAR-u, sędzia zdecydował się wyrzucić bandytę z boiska, wlepiając mu czerwoną kartkę. Nie można wykluczyć, że Polaka czeka teraz dłuższa przerwa. Już na początku spotkania musiał opuścić boisko.
Na razie nie wiadomo, jak poważny jest uraz. - Po badaniach będziemy mieli wiedzę jak powazny to uraz... - przekazał na Twitterze Mariusz Piekarski, menedżer byłego piłkarza Legii Warszawa.
Kim jest Sebastian Szymański?
Sebastian Szymański to jedenastokrotny reprezentant Polski. Młody zawodnik zadebiutował z orłem na piersi we wrześniu 2019 roku w eliminacjach do mistrzostw Europy. Od przejęcia kadry przez Paulo Sousę wystąpił jedynie 58 minut w meczu z Węgrami. Od tego czasu nie przyjeżdża na zgrupowania kadry. Na co dzień występuje w rosyjskiej ekstraklasie w Dynamie Moskwa. W tym sezonie zdobył 5 bramek i zanotował 6 asyst.