Przekonać Probierza, pokonać Czechów
Przed miesiącem Bartłomiej Wdowik po raz pierwszy przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski. Trener Michał Probierz powołał go w trybie dodatkowym, bo z powodu urazów wypadło kilku graczy. Jednak obrońca Jagiellonii nie zagrał w meczach z Wyspami Owczymi i Mołdawią w el. EURO 2024. W obu przypadkach nie znalazł się w kadrze meczowej. - Obawiam się, że same rzuty wolne to za mało aby przekonać do siebie trenera Probierz - powiedział Bartłomiej Wdowik w rozmowie z "Super Expressem". - Bardzo mi zależy, aby poza stałymi fragmentami gry, dołożyć także dobre występy i postawą na treningu przekonać do siebie selekcjonera. Jest ekscytacja i chęć udowodnienia Czechom, że jesteśmy od nich lepszym zespołem. Reprezentacja Polski ma w sobie sporo jakości. Jestem przekonany, że zdołamy to udowodnić. Pokażemy Czechom, że jesteśmy mocni - podkreślił.
Sacek zachwalał czeskich piłkarzy
W czeskiej kadrze wieku znajomych ma Michal Sacek, pomocnik Jagiellonii. Czech opowiadał Wdowikowi o swoich rodakach i ich atutach. - Tak, trochę rozmawialiśmy - zdradził obrońca Jagiellonii na naszym portalu. - Michał zwracał uwagę na mocne strony poszczególnych zawodników, z niektórymi sam grał, czy to w kadrze, czy jeszcze w Sparcie Praga. Chociaż dodał, że oczywiście 17 listopada będzie ściskał kciuki za swoich rodaków - przyznał Wdowik.
Arkadiusz Milik pominięty w kadrze. Były kadrowicz uważa, że to dobry ruch, tak to uzasadnia