Mateusz Wieteska

i

Autor: Cyfra Sport Mateusz Wieteska

wysoka porażka

Bolesny debiut Wieteski w Ligue 1. Już w pierwszym meczu zmierzył się z Messim i Neymarem

2022-08-07 9:39

Mateusz Wieteska niespodziewanie przeniósł się z Legii Warszawa do francuskiego Clermont. Trener nowego klubu Polaka zdaje się bardzo liczyć na jego umiejętności, bowiem reprezentant Polski zadebiutował krótko po przenosinach i to od razu w starciu z mistrzem Francji, Paris Saint-Germain! Wieteska chyba nie będzie jednak wspominał tego wydarzenia najlepiej, bowiem jego zespół przegrał aż 0:5.

Zainteresowanie Mateuszem Wieteską ze strony Clermont Foot 63 było sporym zaskoczeniem. Legia Warszawa nie była przekonana do sprzedaży swojego obrońcy, ale dobra oferta finansowa (ok. 1-1,5 mln euro) skłoniła ich do sprzedaży zawodnika. 25-latek odszedł z Legii pod koniec lipca i niespełna dwa tygodnie później pojawił się w pierwszym składzie Clermont na starcie z mistrzem Francji, Paris Saint-Germain. Niestety, 17. drużyna poprzedniego sezonu Ligue 1 nie potrafiła sprawić niespodzianki i wysoko przegrała z naszpikowanym gwiazdami PSG.

Będzie zwrot akcji w sprawie reprezentanta Polski? Już był na wylocie z klubu, teraz zgarnia pochwały

Bolesny debiut Wieteski. Miał swój udział przy straconych golach

Mateusz Wieteska nagle przeniósł się z rywalizacji w Ekstraklasie do bronienia dostępu do bramki przed takimi gwiazdami jak Messi czy Neymar. Trudno mówić o tym, że Clermont zawiodło, ale stracić 5 bramek i nie strzelić żadnej nigdy nie jest przyjemne. Już do przerwy gospodarze przegrywali trzema golami, a ich autorami byli Neymar, Hakimi i Marquinhos. Wieteska mógł lepiej zachować się przy pierwszej bramce, gdzie miał szansę zablokować podanie do Neymara.

Ciąg dalszy skandalu z Putinem w tle. Kontrowersyjne słowa szefa Fenerbahce, UEFA wydała wyrok

Dwie bramki po przerwie były autorstwa Leo Messiego, a szczególnie efektownym trafieniem było to na 5:0, ponieważ Messi strzelił gola… przewrotką, co jest niecodziennym widokiem. Debiut przeciwko PSG nie był najlepszym scenariuszem dla Wieteski i mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach jemu i jego zespołowi pójdzie już zdecydowanie lepiej.

Robert Lewandowski został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz FC Barcelona
Najnowsze