Bramkarz Juventusu Turyn nie mógł powstrzymać swojej szalonej radości po końcowym gwizdku sędziego. Mimo, że Włosi nie byli wskazywani jako faworyt poniedziałkowej rywalizacji, to pokonali Belgów 2:0. Choć to dopiero jeden mecz, to zawodnicy cieszyli się tak, jakby właśnie wygrali Euro 2016. Gianaluigi Buffon nic nie robił sobie z 38 lat na karku i przebiegł pół boiska tylko po to, żeby zawisnąć na poprzeczce, a po chwili z hukiem upadł za linię bramkową. Jednak wstał i cieszył wraz z kibicami Squadra Azzurra. W końcu każdy mężczyzna ma w sobie coś z małego dziecka. Równie groźnie było przy ławce trenerskiej, kiedy piłkarze tak fetowali pierwszego gola, że w gąszczcu rąk oraz łokci w nos oberwał Antonio Conte, który chusteczką wycierał krew.
#BELITA Buffon mistrz@matiswiecicki pic.twitter.com/NfSjmrVzvW
— Michał Czechowicz (@MJCzechowicz) 13 czerwca 2016
Italian manager Antonio Conte gets a bloody nose celebrating his teams first goal.
— Chelsea Vines™ (@CFC_Vine) 13 czerwca 2016
. https://t.co/m8kjIsYz7p