Nie żyje Leo Beenhakker. Ekstraklasa błyskawicznie reaguje
Leo Beenhakker miał za sobą bardzo bogatą karierę trenerską. W jej trakcie prowadził m.in. takie kluby jak Ajax Amsterdam, Real Madryt czy Feyenoord Rotterdam. Największe sukcesy odnosił jako szkoleniowiec „Królewskich”, z którymi sięgnął m.in. po trzy mistrzostwa Hiszpanii w latach 1987-1989. Był także selekcjonerem Holandii, Trynidadu i Tobago oraz oczywiście reprezentacji Polski. W naszym kraju spędził nieco ponad trzy lata – od lipca 2006 roku, do września 2009. To właśnie pod wodzą Holendra Polacy po raz pierwszy awansowali na mistrzostwa Europy, m.in. dzięki zwycięstwu i remisowi z jedną ze światowych potęg, Portugalią, a przecież w składzie polskiej drużyny próżno było szukać zawodników z topowych, europejskich klubów.
Zmarł Leo Beenhakker. Ostatnie chwile byłego selekcjonera Biało-Czerwonych: „Po prostu zasnął”
Dlatego też Holender jest tak ciepło wspominany nad Wisłą. Byłego selekcjonera wpisami w mediach społecznościowych pożegnali już m.in. obecny prezes PZPN Cezary Kulesza, nie zapomniał o nim także Robert Lewandowski, który podziękował Beenhakkerowi za możliwość debiutu w narodowych barwach. Smutek po jego odejściu wyraził też Zbigniew Boniek i od razu nawoływał o minutę ciszy przed meczami Ekstraklasy. Organizator rozgrywek już godzinę później wydał komunikat w tej sprawie.
Nie jest żadnym zaskoczeniem, że PKO BP Ekstraklasa postanowiła przed każdym meczem nadchodzącej, 28. kolejki, uczcić byłego selekcjonera reprezentacji Polski minutą ciszy. I oczywiście byłoby tak również bez apelu Bońka. – Z wielkim żalem żegnamy Leo Beenhakkera, selekcjonera reprezentacji Polski w latach 2006-2009. Za jego kadencji Polska wywalczyła po raz 1. w historii awans na Mistrzostwa Europy. Wszystkie mecze 28. kolejki PKO BP Ekstraklay zostaną poprzedzone minutą ciszy – czytamy w komunikacie Ekstraklasy na portalu X. Zmagania w 28. kolejce rozpoczną się w piątek, 11 kwietnia, o godzinie 18:00 meczem Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze.
