- Z wielkim smutkiem przyjąłem informację o śmierci Franciszka Smudy. Był to nie tylko utytułowany trener, ale prawdziwy pasjonat kochający piłkę nożną. Człowiek który zawsze był sobą i niczego nie udawał. Wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych. Pokój jego duszy. - napisał na platformie "X" Cezary Kulesza żegnając zmarłego trenera, który w latach 2009-2012 prowadził reprezentację Polski.
Informacje o śmierci Franciszka Smudy pojawiły się w niedzielny poranek 18 sierpnia. Były selekcjoner reprezentacji Polski oraz trener, który m.in. sięgnął po mistrzostwo Polski z Widzewem Łódź i Wisłą Kraków zmagał się z nowotworem krwi. Przed kilkoma dniami media obiegła informacja o tym, że stan Franciszka Smudy jest poważny i rokowania nie są najlepsze pomimo wzmożonej pracy lekarzy i personelu medycznego.
W czasie swojej trenerskiej kariery, Franciszek Smuda trzykrotnie sięgał po mistrzostwo Polski - w sezonach 1995/1996 i 1996/1997 z Widzewem Łódź oraz w sezonie 1998/1999 z Wisłą Kraków. W 1997 roku z Widzewem sięgnął również po Superpuchar Polski, a w 2001 dokonał tego z Wisłą. Później, w sezonie 2008/2009 wygrał Puchar Polski prowadząc Lecha Poznań. W latach 2009-2012 prowadził reprezentację Polski, jednak po nieudanym występie na Euro 2012, które rozgrywane były w Polsce i na Ukrainie, Smuda rozstał się z kadrą biało-czerwonych.