Jest nim Paulo Sousa, który był poprzednikiem Michniewicza na stanowisku selekcjonera Biało-Czerwonych. Od lutego tego roku Portugalczyk prowadził włoską Salernitanę, która poprzedni sezon zakończyła na 15. miejscu. Obecny zaczął się dla „Koników Morskich” fatalnie, bo z ośmiu meczów drużyna nie wygrała żadnego, a trzy zremisowała. W ostatniej kolejce przegrała z Monzą 0:3 i był to gwóźdź do trumny dla Sousy. Dzisiaj działacze Salernitany podjęli decyzję o zwolnieniu Portugalczyka. - Dziękujemy za wykonaną pracę i życzymy powodzenia w dalszej karierze – brzmi oficjalny komunikat klubu.
To co łączy Sousę z Czesławem Michniewiczem, to fakt, że obaj stracili pracę po... ośmiu kolejkach obecnego sezonu ligowego. Portugalczyk po dezercji z reprezentacji Polski w grudniu 2021 roku został trenerem brazylijskiego Flamengo, ale szybko stracił posadę, bo już po pół roku. Jego łączny bilans w Salernitanie to 5 zwycięstw, 12 remisów i 8 porażek, i średnia punktów 1,08 na mecz. „Koniki Morskie” zajmują przedostatnie 19.miejsce w tabeli. Nowym trenerem Salernitany został był legendarny piłkarz, Filippo Inzaghi, który do sierpnia tego roku był trenerem Regginy. Z kolei od sierpnia piłkarzem Salernitany jest młodzieżowy reprezentant Polski, Mateusz Łęgowski.
Kiedy Cristiano Ronaldo zakończy karierę? Ujawniono jego plany, nie do uwierzenia!