Wiemy, czy Matty Cash będzie śpiewał polski hymn! Znamy odpowiedź na wątpliwości kibiców

Odśpiewanie hymnu przed meczem to jeden z najważniejszych momentów przed meczami reprezentacji. Dodatkowa motywacja, którą podczas wyjątkowej chwili dostają zawodnicy, potrafi ponieść do zwycięstwa. Podopieczni Paulo Sousy z pewnością nie będą potrzebowali kolejnych powodów do tego, by chcieć wygrać oba spotkania z Andorą i Węgrami. Stawką jest przecież prawo gry w barażach. Z pewnością z jak najlepszej strony będą chcieli zaprezentować się nowi zawodnicy kadry. Zwłaszcza Matty Cash, który otrzymał niedawno polski paszport.

SKANDAL! Żołnierze pojechali bronić granicy, ich klub ma teraz kłopoty!

El. MŚ 2022 Katar: Czy Matty Cash zaśpiewa polski hymn?

Część kibiców ma wątpliwości, co do gry tego zawodnika w naszej kadrze. Wielu zestawia go na równi np. z Emannuelem Olisadebe. Cash ma jednak mamę pochodzącą z Polski, więc gra z orłem na piersi nie wydaje się być niczym dziwnym. Fani zastanawiają się, czy obrońca będzie śpiewał hymn Polski, czyli "Mazurka Dąbrowskiego".

To ją przyciąga Cash. Zobacz seksowną dziewczynę, z którą randkować ma nowy piłkarz reprezentacji Polski.

10 zdjęć

Odpowiedź wyjawił Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN, w rozmowie z Interią. - W sobotę wysłał mi próbkę (swojego wykonania hymnu – przyp. red.). I jest nieźle, choć śpiewa fonetycznie. Co by nie mówić, to nigdy wcześniej nie mówił w naszym języku, więc nie ma się co dziwić. W Londynie powiedziałem mu tak: słuchaj, nie wiem jak to zrobisz, ale musisz nauczyć się hymnu. Musisz go umieć. Jak będziesz w wyjściowym składzie i pokażą cię kamery, to masz śpiewać. Nie musisz recytować jak najlepszy polski aktor, ale ludzie mają widzieć pasję, energię. I się nauczył, z… youtube’a - przyznał Kwiatkowski.

Legia Warszawa znalazła nowego trenera? Podali nieoczywiste nazwisko, bezrobotny 52-latek na celowniku

Kim jest Matty Cash?

Mający polskie pochodzenie Cash to urodzony w Slough pod Londynem boczny obrońca, mogący występować również jako skrzydłowy. Do 2020 roku grał w Nottingham Forest, skąd przeszedł do Aston Villi. W piątek wieczorem Sousa obserwował jego występ na stadionie Arsenalu Londyn. Ekipa z Birmingham przegrała 1:3.