Przez wiele lat kręgosłup reprezentacji stanowili Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak oraz Robert Lewandowski. O ile obrońca i napastnik wciąż są główną siłą kadry, pomocnik zdecydowanie spuścił z tonu. Wiele z jego ostatnich występów eksperci oceniają negatywnie i sugerują, ze "Krycha" nie powinien mieć miejsca w wyjściowej jedenastce.
Taką prośbę wystosował Arkadiusz Milik do Czesława Michniewicza. Jego zachowanie wyszło na jaw
Mocne słowa o Krychowiaku. Ekspert nie gryzł się w język
Pytania dotyczące Krychowiaka pojawiły się również podczas trwającego zgrupowania reprezentacji. Polak miał długą przerwę w występach, a dopiero niedawno rozegrał spotkanie w barwach AEK Ateny. Czesław Michniewicz dał szanse pomocnikowi w spotkaniu towarzyskim ze Szkocją. Niestety potwierdziły się obawy i występ Krychowiaka był słaby.
Zwrot akcji w sprawie Michala Doleżala?! Wciąż może pracować z Polakami. Jest potwierdzenie
Pojawiły się więc pytania, czy w rywalizacji ze Szwecją pomocnik powinien wystąpić od pierwszej minuty. Ostro o piłkarzu AEK Ateny wypowiedział się Tomasz Łapiński, były piłkarz, a obecnie ekspert. - Moim zdaniem Grzesiek Krychowiak w takiej dyspozycji się nie nadaje. Ma zaległości, nie grał. Jak zszedł - nasza gra zyskała - powiedział w rozmowie z portalem weszlo.com.
Dosadna ocena Krychowiaka. Bolesne słowa
- Jest za wolny. Słabo zorganizowany. Potrzebuje dużo czasu, by zagrać podanie. Nie wiem, czy to nie jest czas, by go ewentualnie próbować na stopera przy trójce. Może tam by sobie lepiej poradził - dodał Łapiński. Od byłego piłkarza oberwało się również innemu polskiemu piłkarzowi. Słaby występ zanotował Arkadiusz Reca.
- Reca... To jest temat bumerang, który wraca po każdym meczu. Według mnie za szybko zrezygnowaliśmy z Puchacza - ocenił Łapiński. - Jeden i drugi nie potrafią grać w obronie, popełniają duże błędy, ale Puchacz jest w tym wszystkim nieco rozsądniejszy. Jakaś szansa jest. A Reca... No to jest katastrofa, co on gra. Praktycznie nie miał pół dobrego zagrania - uważa.