Ebi musi odejść

2009-08-06 5:15

- Nie ma szans, by Smolarek został w Santander. Nie chce go ani prezes, ani nowy trener. Racing robi wszystko, żeby sprzedać Polaka - mówi nam Alberto Santamaria, dziennikarz gazety "El Diario Montanes".

Z planów Ebiego, który zamierzał zostać w klubie i powalczyć o miejsce w składzie, nic nie wyjdzie.

- Działacze Racingu nie mogą darować Ebiemu, że rok temu nie zgodził się iść do Tuluzy, która dawała za niego ponad 4 miliony euro. Są też wkurzeni, że niedawno upadła sprawa jego transferu do Rubina Kazań. Rosjanie oferowali solidne pieniądze, ale Smolarek nie chce na Wschód - relacjonuje wspomniany Santamaria.

- Prezes Racingu jest coraz bardziej zdeterminowany, bo czas ucieka, a innych kupców nie widać. To znaczy, pojawiło się kilka ofert, ale zainteresowani oferują śmieszne pieniądze za Ebiego, a Racing chciałby jednak co najmniej 3 miliony euro. Dlatego sytuacja robi się nerwowa, bo ten piłkarz, powtarzam to z całą stanowczością, nie mieści się w planach ani kierownictwa klubu, ani trenera Juana Carlosa Mandii - kończy dziennikarz świetnie zorientowany w sprawach Racingu.

Najnowsze