Wprawdzie liga grecka to nie salony europejskiej piłki, ale w sytuacji Polaka dobre i... Saloniki. Bo cóż z tego, że teraz jest piłkarzem angielskiego Boltonu, skoro w Premier League w ogóle nie gra. A w Grecji reprezentant Polski ma być wielką gwiazdą.
Czy Aris stać na Smolarka, który przyzwyczaił się do bardzo wysokich kontraktów? W Grecji zapewniono nas, że tak. Najlepiej opłacany piłkarz klubu, Hiszpan Sergio Koke, zarabia tam milion euro rocznie.
Z finansowego punktu widzenia operacja jest więc możliwa, gorzej jeśli chodzi o poziom sportowy. Aris zajął w ostatnim sezonie 6. miejsce i przegrał walkę o Puchar UEFA z Larisą Macieja Żurawskiego. Teraz klub z Salonik czeka przebudowa drużyny i... wybory prezesa klubu.
Wspomniany Athanassiadis ma chrapkę na ten fotel i jego zapowiedź pozyskania Smolarka to w pewnym sensie część kampanii wyborczej, ale jak zapewniło nas kilku greckich dziennikarzy, nie jest to obietnica bez pokrycia.